Standardowo - większość listy to nowości. W dużej mierze przeważają kawałki starsze, ale nie zabrakło miejsca dla cieplutkich premier. Pewne utwory nie mogą mi wyjść z głowy (Uptown Funk! już siedzi pół roku!), a inne niestety szybko z niej wypadły.
Bez wątpienia kwiecień należy do Elli Eyre - odkopałem poprzednią EP'kę i zachwyciłem się kawałkiem Home, dodatkowo uzależniłem się od Gravity, a Think About It co jakiś czas bujało moją głową. Odkryłem nieznaną piosenkę Adele, zachwyciłem się nową Florence, nową Rihanną i
"nową " Lykke Li, z bólem serca przełknąłem nowy hicior ze szczytu Billboardu, odsłuchałem całą dyskografię Coldplay i dużo, dużo innych. Dodatkowo konwent tatuażu wtłoczył mi kilka melodii, których w części jeszcze nie rozszyfrowałem :D
W zestawieniu znalazła się też kolejna piosenka Trainor - zorientowałem się, że My Selfish Heart jest od a do z o moim przyjacielu (Papp szerloku) i dlatego jeszcze bardziej bawiły mnie kolejne odsłuchy. No i nowy singiel/teledysk Sii <3
Nie przedłużając - poniżej lista. ENJOY!
Bez wątpienia kwiecień należy do Elli Eyre - odkopałem poprzednią EP'kę i zachwyciłem się kawałkiem Home, dodatkowo uzależniłem się od Gravity, a Think About It co jakiś czas bujało moją głową. Odkryłem nieznaną piosenkę Adele, zachwyciłem się nową Florence, nową Rihanną i
"nową " Lykke Li, z bólem serca przełknąłem nowy hicior ze szczytu Billboardu, odsłuchałem całą dyskografię Coldplay i dużo, dużo innych. Dodatkowo konwent tatuażu wtłoczył mi kilka melodii, których w części jeszcze nie rozszyfrowałem :D
W zestawieniu znalazła się też kolejna piosenka Trainor - zorientowałem się, że My Selfish Heart jest od a do z o moim przyjacielu (Papp szerloku) i dlatego jeszcze bardziej bawiły mnie kolejne odsłuchy. No i nowy singiel/teledysk Sii <3
Nie przedłużając - poniżej lista. ENJOY!
