piątek, 26 września 2014

Jennifer Hudson - JHUD

* Wykonawca: Jennifer Hudson
* Tytuł: JHUD
* Data wydania: 23.09.2014
* Gatunek: R&B, Soul
* Długość: 43:54
* Tracklista:
   1. Dangerous
   2. It's Your World (feat. R. Kelly)
   3. He Ain't Going Nowhere (feat. Iggy Azalea)
   4. Walk It Out (feat. Timbaland)
   5. I Can't Describe (feat. T.I.)
   6. I Still Love You
   7. Just Type Of Girl
   8. Bring Back The Music
                                                                                9. Say It
                                                                              10. Moan

Jennifer Hudson po raz pierwszy miałem styczność przy okazji filmu Dreamgirls i niemal natychmiast wziąłem pod lupę jej karierę muzyczną. W tym czasie trwała promocja drugiego albumu wokalistki - I Remember Me, który bardzo przypadł mi do gustu. Składał się głównie z ballad, co biorąc pod uwagę mocny głos Jen było jego głównym atutem. Jeśli chodzi o warsztat nie wahałem się nawet wspomnieć, że ta kobieta jest lepsza od Beyoncé (kto mnie zna nawet z bloga wie, że to bardzo trudne zdanie do wypowiedzenia przeze mnie). JHUD to bardzo nowoczesna propozycja R&B sygnowana nazwiskiem Amerykanki, ale powinienem napisać "to bardzo nowoczesna i mocna propozycja R&B sygnowana nazwiskiem Amerykanki".

Nie przedłużając - sztab Hudson zadbał o modne i szanowane nazwiska zaczynając od producentów (Pharrell Williams, Timbaland, J-Roc) kończąc na featuringach (Iggy Azalea, R.Kelly, T.I.). Na całe szczęście udało się uniknąć pharelowatości albumu i mimo, że słychać kto siedział za konsolą nie razi to i nie wypływa Ci z uszu TO ROBIŁ PHARRELL!!!ONE. Oprócz pakietu ballad umieszczonych pod koniec płyty otrzymujemy żywe, bujające, czarne i po prostu (bardzo) dobre taneczne utwory.

Ku mojemu zaskoczeniu przebojowe duety to moc tej płyty, a nadmienić przede wszystkim warto nagrane z królem r'n'b It's Your World, które aż krzyczy "hej, zatańcz i zaśpiewaj to tu i teraz na przystanku: kij, że ludzie wezmą Cię za idiotę", zapowiadające album Walk It Out (kurde mega jaram się, że Timbo jest w takiej formie) i (nie wierzę, że to mówię) He Ain't Goin Nowhere z Iggy Azaleą będące podręcznikowym połączeniem hip-hop'u i rhytm'n'blues'a. Do ulubionych ballad zaliczam nieco gospelowe Bring Back The Music ze ślicznym (w końcu gospel) chórkiem i niemal niebiańskim głosem Hudson.

Podsumowując: piękna płyta, pięknej kobiety, a technicznie oczywiście pure perfection. Głos jak dzwon Jennifer Hudson jest głównym atutem JHUD, który spełnia się tak samo idealnie przy akustycznych, cichych balladach, jak i przy tanecznych, głośnych produkcjach.


3 komentarze:

  1. Akurat mnie aż tak "Walk It Out" nie porwało, poza tym nie lubię "Just that Type of Girl" i "Dangerous". Ogólnie jednak to dobra pozycja, szkoda, że ma tak malutką sprzedaż :/

    Zapraszam na nowy wpis @ http://Fizzz-Reviews.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nowa recenzja: "x" Chris Brown @ http://Fizzz-Reviews.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie, nie zdziwiło mnie to ani trochę. I tak - Anna z Eluveitie jest ładna <3

    OdpowiedzUsuń