niedziela, 12 października 2014

Sia - 1000 Forms Of Fear

* Wykonawca: Sia
* Tytuł: 1000 Forms Of Fear
* Data wydania: 04.07.2014
* Gatunek: POP, Soul
* Długość: 48:41
* Tracklista:
   1. Chandelier
   2. Big Girls Cry
   3. Burn The Pages
   4. Eye Of The Needle
   5. Hostage
   6. Straight For The Knife
   7. Fair Game
   8. Elastic Heart (feat. The Weeknd & Diplo)
                                                                                9. Free The Animal
                                                                              10. Fire Meet Gasoline
                                                                              11. Cellophane
                                                                              12. Dressed In Black


Żeby nie usłyszeć o tej wokalistce (lub tej wokalistki) trzeba było mieć niezłego pecha albo siedzieć w jakimś tajnym więzieniu CIA przez ostatnie kilka lat. W skrócie nieznana nikomu dobijająca czterdziestki Australijska wokalistka i songwriter'ka w ciągu kilku miesięcy staje się jedną z najbardziej rozchwytywanych w branży kobiet. W końcu wydaje świetny album, który usłyszały setki tysięcy (miliony?) ludzi, w tym ja.

Podobnie jak Skylar Grey, Sia skłoniła się w kierunku popowych słuchaczy pozostając wierna dotychczasowym brzmieniom. Alternatywne melodie zostały tak zaaranżowane, że bez problemu trafiają do szerszego grona słuchaczy i mają (przynajmniej w teorii) szansę zaistnieć na rynku dłużej. Od wokalistki oczekiwano dużo: zarówno teksty, jak i wykonanie powinno być na najwyższym poziomie - w końcu innym pisała przeboje, a na koncertach udowadniała, że potrafi zaśpiewać je lepiej. Niezmiernie miło mi jest napisać, że na żadnym polu nie zawiodła: teksty są mądrze napisane, nieco nostalgiczne i wpadają w ucho, wykonanie bomba, a Greg Kurstin zadbał o wyważoną różnorodność kompozycji.

One, two, three, one, two, three drink!


Znane większości zapowiadające płytę Chandelier jest jednym z najlepszych singli roku i na całe szczęście nie odstaje od większości płyty: ani poziomem, ani stylem. Generalnie 1000 Forms Of Fear jest płytą niezwykle spójną mimo dość sporej różnorodności pomiędzy poszczególnymi utworami. Sia potrafi tak samo zadbać o nieco intymniejszy klimat (Big Girls Cry, Straight For The Knife, Dressed In Black), jak i o dynamiczniejsze, żywsze kompozycje (Free The Animal, Elastic Heart).


Płytę lubię w całości - zazwyczaj słucham całości nie żałując żadnej minuty poświęconej na pojedynczą piosenkę. Jest sporo piosenek, które mogłyby dostać się na wyżyny list przebojów podobnie jak zrobił to Chandelier, ale niestety RCA leci w kulki z promocją (gdzie kolejny singiel w radiu, kolejny teledysk, występy w popularnych talent-show i wieczornych programach?). Nie umniejsza to na szczęście samej wokalistce, a świadczy tylko o kompletnych debilach pracujących w tej wytwórni :D

3 komentarze:

  1. Ja też bardzo lubię tę płytę.

    Zapraszam na www.POUR-THE-MUSIC.blog.pl gdzie prowadzę internetową gazetę o muzyce. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chandelier to cud, miód, maliny, dalej emocjonalne Big Girls Cry, Burn the Pages, które polubiłem niedawno, i przebojowa ballada Eye of the Needle. Pozytywne Hostage, ładne Straight for the Knife, wzruszające Fair Game i dynamiczne Elastic Heart. Zakręcone Free the Animal oraz powerful ballad Fire Meet Gasoline. W końcu dwie moje ulubione kompozycje: tajemnicze Cellophane, no i boskie Dressed in Black. Świetny album, dzięki tej recce sobie go przypomniałem i nadal go uwielbiam ;)

    Nowa recenzja: "JHUD" Jennifer Hudson @ http://Fizzz-Reviews.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Słuchałem tego albumu Jenny naprawdę dużo razy i naprawdę nie potrafię przez niego przebrnąć w całości ;_; Bardzo nie lubię Dangerous i Just... Sam kierunek obrany przez Hudson wydaje mi się w porządku, sam album i wykonanie - już niekoniecznie.

    Nowa recenzja: "Aftermath" Amy Lee & Dave Eggar @ http://Fizzz-Reviews.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń